Mierzenie cz. 3

Pomiary większych długości najczęściej wykonywamy, używając odpowiedniej taśmy mierniczej, podzielonej na metry i decymetry, (lub centymetry), albo też posługując się metrem w postaci linii z podziałką centymetrową. Przy mierzeniu długości lub wysokości pokoju omyłka o 1 cm. jest bez znaczenia, przeciwnie jednak, gdy, mierząc długość zeszytu lub ołówka omylimy się również o 1 cm., to błąd taki powinniśmy już uważać za zbyt duży, niedopuszczalny. Gdyby jednak w ostatnim przykładzie omyłka nasza wynosiła tylko jeden milimetr, moglibyśmy jeszcze zadowolić się otrzymanym rezultatem. Łatwo również zrozumieć, że, mierząc grubość włosa lub kartki papieru, powinniśmy się wystrzegać omyłki, wynoszącej nawet parę setnych milimetra.

Przykład pomiaru. Przypuśćmy, że chcemy zmierzyć długość igły (ćwieka, kawałka drutu itp.). Bierzemy w tym celu metr, podzielony na centymetry i milimetry; kładziemy na nim igłę tak, żeby jeden jej koniec przypadał dokładnie na początku pierwszego centymetra, a wtedy uważamy, z którą kreską podziałki milimetrowej będzie się zgadzał drugi koniec mierzonej igły. Gdyby przypadał dokładnie na trzeciej po 4-ym centymetrze kresce milimetrowej, to powiedzielibyśmy, że długość igły wynosi 4 całe centymetry i jeszcze trzy milimetry, czyli razem 43 ram. (1 cm. = 10 mm.). Jak widać, koniec igły wypada poza 43-im milimetrem, z czego wnosimy, że długość jej jest mniejsza od 44-ch milimetrów, ale większa, od 43-ch.

Igłę naszą zmierzyliśmy w ten sposób w przybliżeniu z dokładnością do 1 mm., bo przypuszczalnie przy takim mierzeniu nie zrobiliśmy błędu większego ponad 1 mm. Pragnąc wykonać ten pomiar z dokładnością jeszcze większą, np, do 0,1 mm., a poza tym chcąc być bardziej pewnym otrzymanego rezultatu, należałoby dopomóc naszemu wzrokowi przez użycie przyrządu, zwanego kalibromierzem, który pozwala w sposób łatwy wykonywać pomiary z dokładnością do 0,1 mm.