Ciemnia cz. 1

Za jeden z bardzo wielu dowodów, że promienie światła biegną tylko w linii prostej, służyć może też ciemnia optyczna (camera obscura). Jeżeli mianowicie, do szczelnie ze wszystkich stron zamkniętej przestrzeni, np. do skrzynki, wpadają promienie światła przez jedyny maleńki otwór w jednej ścianie, to na ściance, przeciwległej otworowi, zjawia się zmniejszony i odwrócony obraz oświetlonych przedmiotów, znajdujących się przed otworem. Wychodzące z jasnego przedmiotu promienie, o ile wpadają do tej ciemni, krzyżować się muszą widocznie w otworku tak, że promień idący z wierzchołka przedmiotu, pada na tylną ścianę ciemni u dołu, promienie idące od stóp przedmiotu, padają na tylną ścianę u góry. Każdy jasny punkt przedmiotu odbija się jasnym punktem na przeciwległej otworowi ściance ciemni, lecz w odwrotnym porządku kolejnym z góry na dół i z prawa na lewo i dlatego na tej ściance tworzy się całkowite odbicie odwrócone przedmiotu, mniejsze czy większe, zależnie od odległości ściany, co wszystko możliwym jest, jak widzimy z rysunku, tylko wskutek tego, że promienie światła biegną prostolinijnie.

Cień, jaki przedmioty nieprzezroczyste rzucają poza sobą, gdy są z jednej strony oświetlone, stanowi również dowód prostolinijnego kierunku promieni światła. Przedmiot bowiem nieprzezroczysty zatrzymuje promienie światła, tak, że poza nim mamy przestrzeń, pozbawioną tych promieni, czyli cień. Gdyby promienie szły po linii krzywej, mogłyby taki przedmiot okrążyć: nie mielibyśmy wówczas cienia, ale tak nigdy nie bywa.