Związki tlenu z wodorem cz. 2

Woda destylowana jest wolna od gazów i ciał stałych nie lotnych, może jednak zawierać w sobie mało ilości zanieczyszczeń pochodzenia organicznego oraz tz. związków amoniakalnych. Są jednak sposoby oczyszczenia jej i od tych ciał, chociaż używają się tylko w wyjątkowych razach, gdyż woda destylowana jest już dostatecznie czysta do wszystkich prawie doświadczeń naukowych. Gdyby jednak szło o otrzymanie absolutnie czystej wody, to moglibyśmy ją przygotować za pomocą tak zwanej bezpośredniej syntezy  tj. złożenia z pierwiastków. Wiemy, że wodór łączy się tlenem, tworząc przy tym płomień jeżeli przygotujemy zupełnie Czysty wodór i takiż sam tlen, jeżeli gazy te zmieszamy we właściwym stosunku, to jest na 1 cz. na wagę wodoru użyjemy 8 cz. na wagę tlenu, to mieszanina podobna za ogrzaniem spala się całkowicie, wytwarzając wodę. W doświadczeniu tern jednak jest pewna strona, na którą musimy zwrócić uwagę, a mianowicie: że wodór, lecząc się z należną ilością tlenu na wodę, wydziela olbrzymią ilość ciepła, ocenioną na 34462 jednostek ciepła, które rozgrzewają Utworzoną parę wodną do nader wysokiej temperatury, a przeto nadają jej bardzo wielką prężność. Połączenie następuje w jedno chwili w całej masie mieszaniny, co sprawia, że naraz tworzy się owa para o wielkiej prężności, która gwałtownie rozszerza się na wszystkie strony, usuwając przed sobą wszelkie przeszkody tamujące takie rozszerzenie. Łączenie się przeto wodoru z tlenem wpisany sposób jest wybuchem, którego skutki mechaniczno są nadzwyczaj potężne: rozrywa on i druzgocze najwytrwalsze naczynia. Gdy utworzona para wodna oziębi się, to następuje jej skroplenie się, przy czym z olbrzymiej stosunkowo jej objętości powstaje nieznaczna ilość wody ciekłej, a z togo powodu w powietrzu, którym się odbywało zjawisko, tworzy się próżnia, do której natychmiast napływa powietrze ze wszystkich stron, co znowu powoduje jogo wstrząśnienie, objawiające się hukiem. Wszystko to odbywa się w nadzwyczajnie krótkim czasie, w jednym mgnieniu; oka. Mieszanina wodoru z tlenem otrzymała nazwę „mieszaniny” piorunującej. Mieszaninę tę można jednak palić i bez wybuchu,jeżeli postaramy się o to, ażeby tlen z wodorem mieszał się w chwili spalenia, a więc jeżeli np. do płomienia wodoru będziemy wdmuchiwali tlen. W takim razie otrzymujemy tylko niezmiernie gorący płomień, tak zwany tleno-wodorowy, którym posługujemy się czasem do topnienia niektórych ciał, nietopliwych w innych źródłach ciepła, a między minami platyny. Jżeli płomień taki otrzymać, nie narażając się na niebezpieczeństwo wybuchu, posługujemy, się zwykle tzw. dmuchawką Dovillea. Mamy tu dwie rurki współśrodkowe: do zewnętrznej przybywa, ze zbiornika wodór przez kanał , do wewnętrznej zaś tlen przez kanał. Gazy te mieszają się ze sobą dopiero u wylotu spalają się od razu.

Opisany przebieg szybkiego łączenia się ciał gazowych z wybuchem odnosi się nie tylko do mieszaniny tlenu z wodorem, ale i do bardzo wielu innych mieszanin gazowych. Wybuchy podobne, sztucznie opanowane, mają zastosowanie techniczne w tzw. motorach gazowych.