Ciężar a masa cz. 2

Masa jednak ciała, bez względu na to, czy ją sobie pomyślimy na słońcu, czy innym ciele niebieskim, na równiku, czy przy biegunach ziemi, na wysokiej górze czy w dolinie, na ciele wirującym szybko, czy znajdującym się w spoczynku, w próżni, w powietrzu, czy w wodzie, pozostaje zawsze jednakową, dopóki ciało nie rozbiło się na części, nie zbutwiało, nie spaliło się, nie zwietrzało, czy inaczej nie zmieniło. Ponieważ ciężar w danym miejscu i czasie jest proporcjonalny do masy ciała, przeto może on służyć za miarę tej masy.

Równowaga mas. Weźmy książkę i podpierając ją pośrodku w różnych punktach pionowo trzymanym palcem, znajdźmy taki punkt, w którym, gdy zostanie podparta, pozostanie w spokoju tak, jak gdyby cała leżała na podstawie; możemy wówczas palcem, podpierającym ją, podnosić ją w górę, poruszać w różne strony, książka nie spada. Jakkolwiek prawa połowa książki, jako nie podparta, dąży do spadnięcia, musiałaby ona, poruszywszy się ku dołowi, podnieść w górę lewą połowę, która jednak jest przyciągana przez ziemię z taką samą siłą i dlatego sprzeciwia się temu; tak samo ciężar przedniej połowy książki, przeciwdziała ciężarowi tylnej; każdą część książki równoważy część przeciwległa, Jeżeli w ten sposób na ciało działają siły, które wzajem znoszą swe działanie, tak, że pomimo działania sił, ciało pozostaje w spoczynku, powiadamy, że siły wzajem się róicnoicazą i że ciało znajduje się w równowadze. Wygląda to tak, jak gdyby cały ciężar ciała skupiał się w jednym jego punkcie.