Uwagi nad związkami chlorowców z wodorem cz. 2

Weźmy teraz inną rurkę, kształtem podobną do pierwszej, lecz której obie części są sobie ściśle równe. Napełniwszy jedną z nich wodorem a drugą chlorem, pozwólmy, żeby się gazy pomieszały, połączyły i otwórzmy rurkę pod wodą. Ciecz wstępuje do rurki i wypełnia ją w całości. Gdybyśmy rurkę otworzyli pod rtęcią zobaczylibyśmy, że rtęć nie wchodzi do niej, ani też gaz nie uchodzi. Chlor z wodorem łączą się więc w równych objętościach, a objętość utworzonego związku jest równa sumie objętości pierwiastków.

Kwas solny (roztwór chlorowodoru w wodzie pod wpływem prądu galwanicznego doświadcza rozkładu. Przy biegunie dodatnim zbiera się chlor, przy odmiennym zaś wodór. Rozkładając kwas solny we właściwym przyrządzie możemy zbadać, jakie ilości obu gazów wytwarzają się przez elektrolizę i rozkład za pomocą prądu elektrycznego) chlorowodoru. Przyrząd składa się z trzech rurek połączonych je sobą, z których dwie skrajne kończą się u góry kranami, gdy u dołu mają wprawiono pręciki koksowo służące za elektrody; rurka środkowa kończy się u góry kulistym rozszerzeniem.